niedziela, 26 lipca 2015


Hejka :) Bardzo długo mnie nie było lecz tyle się wydarzyło :)

Dzięki uprzejmości Noble Health mam okazję przetestować jedną z ich nowości :)





PROVITAL ACTIV +




Provital Activ+ to suplement diety stworzony w trosce o codzienne, prawidłowe funkcjonowanie organizmu. Produkt oparty na zielonym jęczmieniu, utrzymuje równowagę kwasowo-zasadową i zapewnia prawidłowe pH organizmu. Provital Activ+ to unikalna kompozycja ekstraktów roślinnych oraz witamin i minerałów, która wspomaga dobre samopoczucie psychiczne, witalność i odporność na stres.
Po więcej informacji odsyłam na http://sklep.noblehealth.com/produkt/provital-activ





Cena 79 zł, w drogeriach typu Rossmann sporo tańszy :) ok 46 zł 
W opakowaniu jest 120 tabletek co starczy na 2 miesiące suplementacji :)

Ciekawi mojej opinii?  Więc czytajcie :)

Jesteście zmęczeni, nie wyspani, bez energii?
W ciągu dnia śpiący, nic Wam się nie chce, marzycie tylko o położeniu się do łóżka i nic nierobieniu?
W pracy nie możecie się skupić, robota nie idzie i wszystko Was drażni?
Złe samopoczucie, szara cera, zmęczenie daje znać?

To tak jak ja, z tą różnicą że dzięki uprzejmości Noble Health miałam okazję wypróbować tą kurację i sprawdzić czy rzeczywiście działa.

Otóż działa !!! Nie od razu ale po ok 1,5 tygodnia stosowania wszystkie te objawy zaczęły się zmniejszać, ku mojemu zaskoczeniu bo nie nastawiałam się na super cudowne ich ustąpienie. Teraz jestem już przy końcówce suplementacji i jestem szczęśliwa :)

Dlaczego?

Ponieważ mam więcej energii, nie chodzę śpiąca, rozdrażniona i niewyspana.
Czuję się jakby silniejsza, w pracy jestem wydajniejsza a i stan skóry się poprawił.

Mam też wewnętrzne poczucie, że robię coś dla siebie, daję organizmowi to co najlepsze a on mi się rewanżuje
dobrym stanem zdrowia i pokładem energii.

Przetestujcie Sami, ja mogę polecić jak najbardziej :)







sobota, 5 lipca 2014

Witajcie Kochani po przerwie :)
Jak się macie?
Chciałabym Wam przedstawić moją pracę na konkurs, który odbywa się na tej stronce:
http://zblogowani.pl/akcja/jestem-blogerem

Zapraszam wszystkich blo i vlogerów:)
A oto moja praca:




Jak się podoba ?

piątek, 4 lipca 2014

Czas na zakupowe relacje i przedstawienie produktów, które otrzymałam do testowania :)

Zaczynam od ostatniej wizycie w Lidlu gdzie była do kupienie odzież sportowa i buty,
Oto co upolowałam ;)









Idealne na treningi jednak rozmiarówka bywa różna, biustonosz niby rozm S a trochę ciśnie, spodnie S i są ok, buty w porządku - super lekkie, wygodne i amortyzujące, do biegania w sam raz <3

A to moje produkty do testowania zdobyte na różnych portalach:

























Super produkty ujędrniające Elancyl na dzień i na noc oraz zapas nowych podpasek Always to produkty, które z przyjemnością wypróbuję :)
Relacja wkrótce i przy okazji ;)

niedziela, 29 czerwca 2014

Warsztaty z Ewą Chodakowską Gdańsk 28.06.2014

Dzisiaj opiszę Wam Kochani jak spędziłam te warsztaty na które tak niecierpliwie czekałam ;)
Zacznę od początku....
Wzięłam udział w konkursie na fb Detocell Academy, trzeba było wysłać do nich maila z odpowiedzią na pytanie : Dlaczego chciałabym wziąć udział w tych warsztatach.
Wejściówka kosztowała 100 zł w tym 4 treningi po 45 min więc było o co walczyć :)
Kilka dni później na funpage Detocell Academy opublikowano 50 nazwisk zwyciężców wejściówek w tym JA <3
Bardzo się uradowałam i już zaczęłam myśleć co spakować , jak dojechać etc.
Następnego dnia otrzymałam maila z wieścią o wygranej i instrukcjach co mam dalej robić, co wziąć na warsztaty i linki do opisu warsztatów ;)
Trzeba było wziąć ze sobą matę, strój sportowy, buty na zmianę, przekąski, mały ręcznik i dużo pozytywnej energii:)
Rejestracja uczestników zaczynała się od 11.30 do 13.00



Na wejściu, po okazaniu dowodu i odhaczeniu na liście uczestników na rękę otrzymałam zielona opaskę, którą trzeba było nosić przez cały czas trwania warsztatów ;)
Otrzymałam także napój izotoniczny OSHEE z wizerunkiem Ewy ;)
Przemiłe hostessy wręczyły mi ulotkę zachęcającą do zarejestrowania na portalu Detocell Academy ;)






















Po odnalezieniu szatni, przebrałam się, wzięłam matę, napój i ruszyłam na salę w celu zajęciu dogodnego miejsca. Byłam tam ok godz 12.15 a większość sali była już zajęta, cały czas napływały kolejne zaciekawione dziewczyny.



Zajęłam miejsce na przeciwko sceny mniej więcej w połowie sali. Pozostałe 45 minut spędziłam przyglądając się kolejnym wchodzącym osobom, słuchaniu przyjemnej muzyki lecącej z głośników i kręcąc się po korytarzu w celu zobaczenia czy TRENERZY już nie przyjechali ;)
Udało mi się ich zobaczyć przed zajęciami :)
Z nudów zrobiłam sobie zdj na ściance ;)








A oto jak wyglądał program zajęć :

PROGRAM*:
11:30 – 13:00 – Rejestracja uczestniczek, wydawanie opasek identyfikacyjnych
13:00 – 13:45 – Trening z Ewą Chodakowską
14:00 – 14:45 – Spotkanie z dietetykiem
15:00 – 15:45 – Trening z Lefterisem Kavoukisem
16:00 – 16:45 – Trening Zumby z Martą Frankel
17:00 – 17:45 – Trening z Tomkiem Choińskim 

Ewa przyszła na trening 10 min spóźniona jednak fakt że była chora wszyscy zrozumieli.
Niestety Ewa nie mogła ćwiczyć ale dawała z siebie wszystko co mogła.
Wykonaliśmy 5 rund z jej nowej płytki Turbo Wyzwanie ;)
Była fajna energia i chęć na więcej, po treningu wszyscy podeszliśmy pod scenę, żeby móc z Nią porozmawiać czy zrobić grupowe zdjęcie.



















Ewa obiecała, że podpisze wszystkie książki, które uczestnicy ze sobą przynieśli i zrobi zdjęcia z każdym kto będzie chciał ;)
Po jej zajęciach poczułam mocnego kopa na następne treningi <3


Następne w kolejce były wykłady z Tomkiem, przyznam że były one bardzo ciekawe, analizowaliśmy jadłospisy niektórych uczestniczek, zadawałyśmy pytania, było praktycznie dużo przydatnej wiedzy i śmiechu. Tomek zna się na tym naprawdę dobrze ;)




Kolejny to TRENING z Lefterisem....... mężem Ewy  ;)

Trening prowadzony w języku angielskim z dodatkiem niektórych polskich prostych słówek:
tak, nie, super ...............
Fajna dłuższa rozgrzewka, dokładna i z uznaniem każdej partii ciała.
Kilka rundek na nogi, palące uda i ręce a później................
Zwijanie mat, rzucanie ich w kąt żeby zrobić miejsce na sali, podział uczestników na 2 drużyny.




Jedna drużyna ćwiczyła, druga dopingowała okrzykami i oklaskami a później druga drużyna ćwiczyła a pierwsza dopingowała. Jakie ćwiczenia wykonywałyśmy ? :
Wykroki, wyskoki, bieg, sprint, burpees, tap czyli mocne trzęsienie pośladkami
Wszystko na sygnał z trąbki jaką władał TRENER ;)
Kupa śmiechu, wzajemny doping i mega wycisk, na koniec małe rozciąganko ;)


Chwila odpoczynku i zajęcia ZUMBY. Kiedyś chodziłam na Zumbę więc wiedziałam że będzie dużo fajnej muzy, mocnych bitów, popowych kawałków czy spokojnych nutek na stretching.
Tak też było, różnorodna muzyka i układy, dużo radości i luzu ;)




10 minut przerwy między zajęciami i ostatni trening ;(
Tomek wpadł na scenę z mocą godną Wejścia Smoka ;)
Rozpierała go energia, którą Nas zaraził :)
Do każdej piosenki inny zestaw ćwiczeń, energiczna rozgrzewka: pajace, sprint, rozciąganie.....
zmęczyłam się na samym początku.
Dużo brzuszków, ćwiczeń na uda, pompki i deska <3




















W czasie treningu Tomka wykorzystałam chwilkę kiedy Ewa nie była otoczona fankami i poprosiłam o zdjęcie :)



Szybkie zdjęcie, podziękowanie Ewie, przytulas i wróciłam do treningu z Tomkiem ;)

Na koniec przyjemny stretching i podziękowanie Nam za uczestnictwo i mega energię :)

Po Jego zajęciach a tym samym zakończonych warsztatach była możliwość na fotkę z każdym trenerem ;>







Cóż mogę dodać:
Mega wysiłek, olbrzymie szczęście z uczestnictwa, przemili trenerzy i tylko szkoda że tak szybko to minęło....
Każdy wyszedł stamtąd radosny i uśmiechnięty a w szatni stwierdziliśmy, że najlepszym treningiem był ten ostatni z Tomkiem :) Czad po prostu ;)

Przy wyjściu i okazaniu opaski dostałyśmy niespodziewanie super upominek <3



I kto mi powie że nie było warto ?
Było i polecam z całego SERDUCHA <3
WSPOMNIENIA na całe życie....
A dzisiaj ledwo się ruszam, zakwasy mam wszędzie....
Dziś wspominam, odpoczywam i tęsknię ;)
Życzę każdemu takiego przeżycia ;)
I DZIĘKUJĘ DETOCELL ACADEMY <3 ;*


środa, 11 czerwca 2014

Witajcie Kochani po przerwie :)
Jak się macie?
Chciałabym Wam przedstawić moją pracę na konkurs, który odbywa się na tej stronce:
http://zblogowani.pl/akcja/jestem-blogerem

Zapraszam wszystkich blo i vlogerów:)
A oto moja praca:




Jak się podoba ?

poniedziałek, 19 maja 2014

GET SLIM DAYTIME

Noble Health

 

Cena 79 zł

Opakowanie 30 saszetek

Opis:

 
Twój ekspert w odchudzaniu. Get Slim DayTime to wyjątkowe połączenie najwyższej jakości naturalnych składników gwarantujących efektywne wsparcie w odchudzaniu. Dzięki wyjątkowej kompozycji produkty  Slim Line pomagają zrzucić zbędne kilogramy, pozbyć się „pomarańczowej skórki” oraz dodają mnóstwo energii.

Po więcej informacji zapraszam na stronę producenta:

http://sklep.noblehealth.com/produkt/get-slim-daytime

Moja opinia:

Super saszetka, dodaję do herbaty lub kawy ale gorącej gdyż w chłodnych napojach nie chce się rozpuścić.

W smaku słodki, super hamuje apetyt, syci i dodaje kopa energetycznego, dla mnie bomba.

W opakowaniu jest 30 saszetek co starcza na 15 dni gdyż powinniśmy pić 2 saszetki dziennie o godz. 11 i 15 :)

Naprawdę dla mnie jest to super nowość, która działa:)

Jestem w połowie opakowania i jestem zadowolona, zdecydowanie zakupię jeszcze sobie ten produkt. REWELACJA <3