Każdy więc świętuje jak może korzysta z dobroci lub dalej trzyma dietę.
Przyznam, że jest to dzień którego dla mnie mogłoby nie być, wprowadza tylko chaos i niepotrzebne dyskusje: zjeść czy nie, a jak tak to ile 2, 3 a może 100 :/
Ja preferuję naturalne i o wiele zdrowsze słodkości <3


Od Was zależy co wybierzecie:) Ja jestem za owockami :)
Mniami <3




Brak komentarzy:
Prześlij komentarz